quico@quico.io
+48 798 775 520
Pamiętacie tę scenę z „Seksmisji”? W nowoczesnych organizacjach to smartfon pełni rolę „przypominacza”, a pigułka jest dość nietypowa, bo... zawiera wiedzę o aktualnej ofercie czy promocji sprzedażowej.
Wiedza jest jak lekarstwo czy witaminy – kto wie, sprzedaje lepiej. Zespoły sprzedażowe, zwłaszcza te rozproszone geograficznie, doświadczają często problemów z przepływem informacji. Ktoś kto spędza całe dnie na spotkaniach z klientami ma trudności z przeczytaniem wszystkich maili. Nawet przebrnięcie przez korporacyjny newsletter okazuje się zbyt czasochłonne. A tymczasem, jak usłyszeliśmy ostatnio od jednego ze sprzedawców pracującego u naszego klienta, „oferta zmienia się tak często, że nie nadążamy wszystkiego drukować".
Ostatnio przeprowadziliśmy u jednego z naszych klientów ankietę wśród użytkowników Quico. Chcieliśmy upewnić się, jak bardzo aplikacja jest przydatna w codziennej pracy i jakie dostrzegają jej zalety. Okazuje się, że 87% użytkowników chce otrzymywać: codzienne aktualności, newsy, pigułki wiedzy o ofercie, informacje o nowych promocjach.
Czego jeszcze dowiedzieliśmy się z ankiety?
Quico to sterylny kanał komunikacji – sukces jest możliwy tylko wtedy, gdy publikujemy najważniejsze informacje, bez zbędnego szumu oraz do precyzyjnie wybranych grup. Potwierdzają to użytkownicy aplikacji: prawie 60% chce dostawać nowe treści kilka razy dziennie. Jeśli nie pilnujemy tej reguły, łatwo dać się ponieść fali innych korporacyjnych treści, które wydają się w danym momencie kluczowe – i znów narażamy naszych pracowników na ślepotę informacyjną.
Dlatego zawsze mówimy naszym klientom: zachowajcie Quico tylko do najważniejszych kwestii, niech wszyscy pracownicy wiedzą, że nie spamujecie. Jeśli przychodzi powiadomienie z aplikacji, to znaczy, że trzeba się zapoznać, bo to coś, co ma wpływ na moją codzienną pracę.
Co jeszcze usłyszeliśmy od użytkowników Quico? „Jest przyjemniej i łatwiej czytać na telefonie w każdej sytuacji". I oto nam chodziło, kiedy tworzyliśmy tę aplikację!